Aforti Exchange

Podsumowanie Rynkowe wg AFORTI: jednocyfrowa inflacja, decyzja RPP, sytuacja na rynku walut

3 października 2023

Ostatnie dni przynoszą nam bardzo mocne rozchwianie rynku na złotówce. Przyczyny to głównie polityka i niepewność związana z dość chaotycznymi ruchami ze strony rządu i NBP. Co zatem można powiedzieć o obecnej sytuacji? Zacznijmy oczywiście od spojrzenia na dane fundamentalne. GUS poinformował o tym, że inflacja spadła do 8,2% rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny obniżyły się o 0.4%.

Czy jest to faktycznie powód do optymizmu? Naszym zdaniem przed wyborami mamy do czynienia z manipulowaniem wskaźnikiem, głównie przy pomocy bardzo mocnego zaniżania cen paliw – i sztucznego ukrywania w ten sposób inflacji w okolicach 2% (punktów procentowych). Ceny paliw w Polsce zaprzeczają jakimkolwiek realiom rynkowym i widać, że taka sytuacja ma jedynie wpłynąć pozytywnie na notowania partii rządzącej. Nieprzypadkowo kontrolowany przez Skarb Państwa Orlen realizował wcześniej nadzwyczajne zyski i tworzył poduszkę finansową, tylko po to, żeby przed wyborami skorzystać z tych środków i realizować politykę rządu. Niestety jest to bardzo krótkowzroczne działanie i pomimo, że ok. 70-80% zapotrzebowania na paliwa jest pokrywane w ramach produkcji krajowej, to nadal konieczny jest import – po cenach wolnorynkowych. Dodatkowo należy zauważyć, że realizacja „kiełbasy wyborczej” w postaci sztucznego zaniżania cen paliw – realizowana jest z rezerw strategicznych. A to bardzo niebezpieczny precedens i wybory nie powinny być dla tego uzasadnieniem.

Oczywiście powstaje od razu pytanie - jak to może przełożyć się na rynki. Sztucznie zaniżona inflacja zapewne da Prezesowi NBP argumenty do kolejnej obniżki stóp. Nie będzie to prawdopodobnie 75bps, a raczej 50 lub 25 punktów bazowych. Niestety w obecnej sytuacji i zaskakujących działaniach RPP/NBP ciężko wyrokować, która opcja jest bardziej prawdopodobna – dlatego obstawimy 50/50. Konsekwencją tego zakładu pozostaje pytanie – jak zareaguje na to rynek walutowy? Po poprzedniej decyzji RPP i konferencji Prezesa NBP, którą wielu traktuje jak pewien ewenement, złotówka straciła momentami nawet 15 gorszy – osiągając nawet EUR/PLN 4,6900. Pomimo zapewnień NBP, że to nie co powinno niepokoić, widoczna była parokrotna interwencja na rynku i dość znaczący wpływ walut, mający uspokoić sytuację. Faktycznie złotówka nie osłabiła się ponad EUR/PLN 4,7000, ale z drugiej strony nie miała też siły na powrót poniżej 4,6000. Parokrotne uderzenie w rynek kwotami 200-500 mln EUR realizowane przez NBP tylko na krótko umacniało złotówkę. Poziom EUR/PLN 4,6000 stawia jednak na tyle mocny opór, że przy zbliżaniu się do tego poziomu natychmiast pojawiają się importerzy z popytem na waluty obce.

Z punktu widzenia polskiego rynku kluczowa będzie zatem najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i decyzja która na nim zapadnie (4 października godz. 17:00). Niestety silny polityczny wpływ na ekonomię ma obóz rządzący, co może przełożyć się na niezbyt racjonalne decyzje. W momencie kiedy stopy procentowe spadną, inwestycje w polskie papiery dłużne staną się mało rentowne i obarczone ryzykiem. Przy niewiele różniących się poziomach oprocentowania niemieckich „bundów”, czy amerykańskich „T-notesów/T-billsów” dających o wiele mniejszy poziom ryzyka i stopy zwrotu pewne i stałe. Przekładając to na język rynku walutowego – wyprzedaż polskich papierów  dłużnych = zapotrzebowanie na waluty obce. Czyli dalsze ruchy na północ. Złotówka ostatnio na pewno nie należy do ulubionych walut inwestorów.

Nasze spojrzenie na rynek EUR/PLN to poziom oporu 4,6280 – z próbami przełamania 4,6000. Przy czym to tylko oczekiwanie na posiedzenie RPP/NBP. Po decyzji jakiej oczekujemy (25/50bps £) – szybki ruch w okolice 4,6800/4,6900 jest bardzo prawdopodobny.

1.png

Zróbmy też krótki rzut oka na dolara. Tutaj mamy znaczący wpływ relacji EUR/USD i dolar, który miał w stosunku do złotówki wyhamować w okolicach USD/PLN 4,3800 wybił się pod poziom 4,4150. Waluta amerykańska w stosunku do złotówki przekłada swój ruch na balans pomiędzy Europą a Stanami. Ponieważ rynek bardziej patrzy na naszą wymianę handlową w EUR, dolar jest ewidentnie bardziej podatny na wahania i pochłania ruch walut dwóch kontynentów. Czy zatem możemy spodziewać się dalszego osłabienia złotówki do dolara? Tak, w przypadku ruchu stóp procentowych – 4-5 gorszy osłabienia jest bardzo realne. Zatem możemy przenieść się do poziomu bliżej USD/PLN 4,4650. Ale ponownie – czekamy na RPP/NBP. Bez tego nie można nic wyrokować w obecnej chwili. 

2.png

Spoglądając na EUR/USD oczywiście musimy wrócić do decyzji FED. Nasze oczekiwania i granie wbrew rynkowemu konsensusowi nie sprawdziło się i FED jednak zakończył cykl podwyżek. To oznacza, że bardziej prawdopodobny scenariusz na 2024 to tylko trzy obniżki po 25bps niż zakładane wcześniej 4.

Czy zatem EUR/USD osiągnie poziom poniżej 1,0380?  W chwili obecnej EUR wyraźnie zyskuje i nabiera wartości w stosunku do dolara, ale ten ruch wydaje się mieć też granice i 1,0400 powinno zablokować ruch EUR/USD w dół. 

3.png

Krótko podsumujmy też co dzieje się na giełdzie. Kapitał inwestycyjny nadal zachowuje wstrzemięźliwość i poziom WIG 64,000 przyciąga jak magnes. Duże spółki też nie wzbudzają zainteresowania inwestorów i poziom WIG 20 - 2,000 to już przeszłość. Naszym zdaniem kluczowy będzie okres wyborów – który przyniesie odpowiedź, czy ryzyko inwestycyjne ma uzasadnienie. 


Szymon Jańczak

Dyrektor Departamentu Skarbu

AFORTI Exchange SA

×Przepraszamy. Państwa przeglądarka CommonCrawl 2.0 nie spełnia minimalnych wymagań naszej platformy. Prosimy zaktualizować przeglądarkę!