Podsumowanie Rynkowe wg AFORTI: RPP znów w centrum uwagi, X kadencja Sejmu, decyzje FED
Ostatni tydzień to przede wszystkim oczekiwanie na decyzję w sprawie poziomu stóp procentowych. Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaskakująco nie przyniosło zmian w zakresie stóp procentowych. Pomimo, że większość ekonomistów obstawiała spadek o 25 punktów bazowych, pojawiały się też oczekiwania na ruch o 50 punktów. Nasza ocena również kierowała się ku 25 punktom, ale patrząc na dużą nieprzewidywalność decyzji, braliśmy również pod uwagę większy spadek. Tymczasem RPP/NBP po raz kolejny pokazały, że prognozowanie jest w tym przypadku dużą loterią. Niestety konferencja Prezesa NBP zwyczajowo nie przyniosła jasnych odpowiedzi i konkretów, zatem spróbujmy zastanowić się do oznacza ta decyzja i jakie przesłanie niesie. Otóż poprzednie spadki inflacji skutkowały obniżkami o 0,75 i 0,25 punktu procentowego. Był to jednak okres przedwyborczy i NBP starał się wpisać w narrację rządu o skuteczności działań, które skutkowały spadkiem inflacji. Obecny sygnał o braku zmian sugeruje, że obniżki się skończyły, a korekta cen paliw, energii, przywrócenie VAT na żywność od 1.01.2024 może odwrócić trend rynkowy. Według szacunków paliwa to przynajmniej ok. 1,2-1,4% przełożenia na odczyt inflacji oraz około 1,8% nadal pozostaje zamrożone w obniżonym VAT w cenach żywności.
Realizacja celu inflacyjnego i trzymanie w ryzach cen – ponownie stały się głównym celem RPP. Informacje z RPP/NBP, że gospodarka jednak znajduje się w warunkach dużej zmienności i niepewności – mogą sugerować, że wcześniejsze dane były traktowane zbyt optymistycznie i wiara, że spadek inflacji szybko osiągnie poziomy jakie notują gospodarki europejskie ze strefy EURO była zbyt optymistyczna. Już w tym momencie możemy założyć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że grudniowe posiedzenie RPP nie przyniesie zmian stóp i do końca roku pozostaniemy na niezmienionym poziomie. Co więcej, przy kolejnych decyzjach istotnym będą projekcje PKB jak i inflacji. Najbliższa publikacja danych to marzec (listopadowe już poznaliśmy). To oznacza, że RPP będzie raczej konserwatywna i ostrożna w ruchach stóp procentowych, zwłaszcza że zniknął element polityczny. Czego zatem spodziewamy się w przyszłym roku jeśli chodzi o inflację? Spadki o 2% (punkty procentowe) mamy na pewno za sobą i biorąc pod uwagę powyższe czynniki (paliwa, VAT). W tej perspektywie wzrost PKB w 2023 można szacować na poziomie ok. 0,55-0,60%. Przyszły rok bez oceny stanu finansów publicznych i bilansu otwarcia przez nowy rząd oceniany jest na rynku w przedziale 3-3,5%. Z oceną powstrzymać jednak warto poczekać na komunikaty płynące z nowego otwarcia politycznego...
W polityce mamy dość ważny moment – w piątek 3 bloki partii opozycyjnych podpisały porozumienie w sprawie współpracy. Oznacza to, że 248 posłów i posłanek jest gotowych przegłosować powierzenie misji tworzenia rządu Donaldowi Tuskowi. Zanim to jednak nastąpi – 13.11 w poniedziałek – odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji. Wiąże się to z odwołaniem dotychczasowego rządu, wybór nowego marszałka i wicemarszałków. Jednocześnie zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Prezydent przekaże mandat do tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Ponieważ zgodnie z podpisanym porozumieniem i deklaracjami żadna z partii nie podejmie współpracy – możemy spodziewać się, że będzie oznaczało to przeciągnięcie oczekiwania na nowy rząd z poparciem większości – o kolejny miesiąc. Zgodnie z oczekiwaniami – nowy rząd i jego skład poznamy w połowie grudnia. Jest to o tyle istotne, że wnioski o wypłatę środków z KPO powinny trafić do Brukseli przed końcem roku. Jeżeli to faktycznie nastąpi – może to znacząco wpłynąć na złotówkę i jej kursy wymiany w stosunku do walut obcych. Poczekajmy jednak na poniedziałkową inaugurację posiedzenia Sejmu i Senatu, ponieważ to będzie miało dość kluczowe znaczenie i pokaże nam dalszy kierunek rozwoju sytuacji politycznej.
Czas na przyjrzenie się jak powyższe czynniki wpływają na nasz rynek walutowy. Wycena EUR/PLN i dalszego poruszania się w korytarzu EUR/PLN 4,4200-4,4600, to po raz kolejny nasza bardzo trafna prognoza. Na początku tygodnia złotówka tylko krótkotrwale podeszła pod 4,4680, ale później trzymała się oporu na EUR/PLN 4,4600. Kluczowym okazała się decyzja RPP, która umocniła naszą walutę po 3 grosze i kurs EUR/PLN zszedł gwałtownie do 4,4350. Pojawił się od razu popyt, który korzystał z tego spadku. Korekty do 4,4540 były krótkotrwałe i kolejna wyprzedaż walut obcych pozwoliła złotówce zejść do poziomu 4,4175. Ostatecznie tydzień zamykaliśmy na poziomie EUR/PLN,4300. Co przyniesie nam zatem kolejny tydzień? W naszej ocenie złotówka powinna nadal powoli zyskiwać. Poziomy EUR/PLN 4,4100-4,4450. Krótkie korekty w kierunku 4,4550, z konsekwentnym powrotem do umacnia się złotówki.
EUR/PLN w perspektywie ostatnich 7 dni
Patrząc na walutę amerykańską, dolar wyłamał się z oczekiwanych zakresów, na co wpływ miały przede wszystkim zmienności na EUR/USD. Oczekiwaliśmy, że górna granica korytarza będzie utrzymywać się nieco powyżej 4,2000, ale silne ruchy EUR/USD w okolice 1,0750 spowodowały, że kwotowania walut przy utrzymującym się w oczekiwanym korytarzu EUR/PLN, umocniły polską walutę w stosunku do dolara. Złotówka zyskiwała, zatrzymując się na wsparciu w okolicach 4,1320, powracając do zakresu USD/PLN 4,1400-4,1600 pod koniec zeszłego tygodnia.
Zaskakujące informacje z FED okazały się być silnym czynnikiem wpływającym na rodzimy rynek i rewidując oczekiwania - kurs USD/PLN będzie poruszał się w zakresie 4,1350-4,1650.
USD/PLN w
perspektywie ostatnich 7 dni Wspomniane
powyżej słowa płynące zza oceanu, to przede wszystkim zaskoczenie słowami
szefa FED Jerome Powell. Zaostrzenie tonu wypowiedzi, w których można
doszukiwać się sugestii, że stopy procentowe jednak mogą jeszcze wzrosnąć –
zaskoczyły rynek.
Wcześniejsze wypowiedzi sugerowały, że stopy procentowe w USA osiągnęły obecne maksimum. W świetle tej wypowiedzi – możemy mieć sytuację, w której zobaczymy jeszcze wyższe wartości stóp procentowych. Warto tutaj podkreślić, że FED musi bacznie przyglądać się wyjątkowym wzrostom zadłużenia społeczeństwa amerykańskiego na kartach kredytowych – które osiąga rekordowe poziomy. To może rodzić wysokie ryzyko, zwłaszcza że oprocentowanie tego instrumentu płatniczego jest zwyczajowo wyższe od klasycznych kredytów krótkoterminowych.
Ciekawy był również raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Podniesienie prognoz rozwoju i szacunku PKB dało dość ciekawy sygnał, że rosną szanse na powolne odbicie w gospodarkach strefy EURO. Wcześniejsze oceny sugerowały wzrost 0,8%. Nowe dane mówią o poziomach 1,2-1,3%. To nie zmienia jednakże kwestii stóp procentowych, ponieważ nie wszystkie kraje w 2024 mogą osiągnąć cel inflacyjny dla strefy EURO. Rok 2024 przyniesie nam zatem czas na obserwację – jak gospodarka europejska będzie zachowywała się w stosunku do amerykańskiej i chińskiej. Kończący się rok na pewno nie przyniesie gwałtownych zmian. Indeksy PMI jak pisaliśmy w poprzednim raporcie nadal są poniżej ważnego poziomu 50 pkt, ale pomocne tu mogą być działania na rynkach azjatyckich, gdzie podejmowane przez rządy są decyzje mające na celu stymulowanie hamujących gospodarek. Jest to o tyle ważne, że tamte rynki są znaczącym partnerem w wymianie handlowej.
EUR/USD w perspektywie ostatnich 7 dni
Ropa BRENT – ostatni miesiąc USD/baryłka
Złoto – nadal pozostaje bezpiecznym aktywem, ale poziom 2.000 USD/uncja, przyniósł
nieco większą korektę i tydzień zamykał się w okolicy 1940 USD. Na pewno realizowane były zyski po dłuższych wzrostach, zatem
korekta powinna przywrócić ceny bliższe psychologicznej granicy 2.000.
Na koniec krótkie spojrzenie na giełdy. Niewielki optymizm pozostający
na rynku kapitałowym utrzymuje WIG20 na poziomie powyżej 2.100. Inwestorzy
zachowują jednak delikatną ostrożność i nie wykonują większych zakupów.Na WIG działo się dość podobnie. Przełamanie indeksu na poziomie 72,500 było dość krótkie i rynek powrócił na 71.500. Stopy zwrotu z
premią za ryzyko przyciągają inwestorów, ale Ci również bacznie przyglądają się
sytuacji w polityce. Na decyzje o bezpiecznym wyczekiwaniu, wpływ miała także decyzja RPP o utrzymaniu
stóp na niezmienionych poziomach.
Szymon Jańczak
Dyrektor Departamentu Skarbu
AFORTI Exchange S.A.